Prawdopodobnie czytasz tę recenzję Monday.com, aby sprawdzić, czy narzędzie to spełnia Twoje potrzeby. Jako narzędzie do zarządzania projektami i współpracy, jego głównym zadaniem jest organizowanie harmonogramu i pomaganie w utrzymywaniu wszystkiego w aktualnym stanie. Pomyśl o nim jak o eleganckiej liście rzeczy do zrobienia z kartami, które można przesuwać. Jeśli kiedykolwiek korzystałeś z Trello, Notion lub Asana, Monday jest bardzo podobnym narzędziem.
Jednak Monday, podobnie jak wiele innych narzędzi do zarządzania projektami dostępnych obecnie na rynku (np. ClickUp), zbytnio stara się wypełnić każdą możliwą lukę. Niedawno firma wypuściła Monday AI Notetaker, funkcję, o którą absolutnie nikt nie prosił i o której nikt nie mówi. Monday staje się również coraz bardziej znane jako wszechstronny system CRM, a nie tylko proste narzędzie do organizacji.
Zanim przejdę do sedna recenzji Monday.com, chciałbym zaznaczyć, że jestem niezależnym autorem tekstów dla tl;dv. Zazwyczaj recenzuję asystentów spotkań opartych na sztucznej inteligencji, ale Monday dopiero wkroczył na ten rynek (i jest przede wszystkim narzędziem do zarządzania projektami), więc będę recenzował go jako taki, odnosząc się do funkcji AI Notetaker tylko w odpowiednich miejscach.
Korzystałem z Monday.com przez kilka lat dla poprzedniego klienta i przez ostatni miesiąc testowałem tę platformę, aby sprawdzić, jak bardzo się zmieniła. Z punktu widzenia planu bezpłatnego wydaje się ona dość podobna do tej sprzed kilku lat. Ale przyjrzyjmy się jej dokładniej, aby poznać szczegóły.
TL;DR: Czy Monday.com jest dobry?
Monday Work Management to świetne narzędzie, jeśli chcesz po prostu uporządkować swoje zadania, przydzielić je konkretnym pracownikom, ustalić terminy, oznaczyć je jako wykonane itp. Obsługuje wszystkie podstawowe funkcje, których potrzebuje zaawansowana lista zadań do wykonania. Istnieją również różne „aspekty” Monday, takie jak CRM, Dev i Service. Żadne z nich nie oferuje bezpłatnej wersji próbnej i są one skierowane raczej do wyspecjalizowanych odbiorców.
Dużą wadą Monday jest to, że obecni klienci często zgłaszają poczucie uwięzienia. Zbudowali cały swój system pracy wokół Monday, a teraz czują, że cena nieustannie rośnie i nie mogą odejść bez ponownego zdefiniowania całego systemu.
Z mojego osobistego doświadczenia i analizy opinii użytkowników wynika, że Monday (przynajmniej w zakresie zarządzania pracą) jest lepszym rozwiązaniem dla osób prywatnych lub bardzo małych firm. Przeniesienie całej działalności do Monday może być kosztowne i niekoniecznie uzasadnia poniesione koszty. Niektóre małe firmy zgłosiły, że zapłaciły 20 000 dolarów (co według nich było średnią kwotą) za konfigurację, ale proces ten był niezwykle złożony, pełen błędów i trwał ponad sześć miesięcy.
Najlepsze dla: osób prywatnychlub bardzo małych firm, które chcą uporządkować swoje projekty.
Nie nadaje się dla: dużychprzedsiębiorstw i zespołów poszukujących wszechstronnej aplikacji do zarządzania relacjami z klientami i projektami.
Werdykt: Jest dobry w podstawowych rzeczach, ale może stać się przytłaczająco skomplikowany, jeśli spróbujesz zrobić zbyt wiele. I szczerze mówiąc, po prostu nie jest tak dobry w niszowych rzeczach, jak wyspecjalizowany konkurent.
Aby uzyskać pełną, szczerą recenzję, czytaj dalej. Możesz też przejść bezpośrednio do kalkulatora cenowego Monday, aby sprawdzić, ile to będzie kosztować.
Szybka ocena według zastosowania
Idealne rozwiązanie: freelancerzy pracujący samodzielnie i bardzo małe zespoły
Doskonałe rozwiązanie, jeśli potrzebujesz wizualnej, konfigurowalnej tablicy zadań, prostych procesów pracy i bezpłatnego planu na początek. Minimalna konfiguracja i niewielkie utrudnienia dla 1–2 osób.
Rozważ dokładnie: rosnące zespoły, które potrzebują zaawansowanej automatyzacji lub CRM
Dostępne są potężne funkcje, ale koszty, ceny za licencję i wdrożenie mogą znacznie wzrosnąć. Przed podjęciem decyzji zaplanuj budżet na szkolenia i wdrożenie.
Unikaj, jeśli Twoim priorytetem jest analiza inteligencji lub rozmów
Poniedziałkowy AI Notetaker jest na wczesnym etapie rozwoju i stanowi dodatek; specjalistyczne narzędzia (tl;dv, Fireflies, Otter) nadal przodują pod względem jakości nagrań, przeszukiwalnych transkrypcji i wyodrębniania elementów wymagających podjęcia działań.
Szczera recenzja Monday.com: moje przemyślenia
Po raz pierwszy skorzystałem z Monday w 2019 roku, kiedy mój dawny klient przeszedł z Trello na Monday. W tamtym czasie, jako niezależny pisarz, używałem go tylko do przeglądania zadań, oznaczania ich jako wykonane i przenoszenia do innej kolumny w celu recenzji. Nie zgłębiałem zbytnio innych funkcji Monday.
Nigdy nie rozumiałem, dlaczego w ogóle zrezygnowaliśmy z Trello. Wydawało się, że spełniało dokładnie tę samą funkcję, ale pamiętam, że była to duża zmiana w całej firmie. Być może Monday było wtedy tańsze? Nie mogę powiedzieć, że kiedykolwiek to sprawdzałem. Pisałem dla sklepu internetowego, więc mniej angażowałem się w badania dotyczące oprogramowania SaaS.
Pozostałem przy tym kliencie, aktualizując swoje karty w poniedziałek do połowy 2022 roku. O ile pamiętam, w tym czasie nic się nie zmieniło. Przynajmniej nie w zakresie, w jakim z nich korzystałem.
Przenieśmy się do roku 2025. Po tym, jak dowiedziałem się, że firma wkroczyła na rynek aplikacji do sporządzania notatek opartych na sztucznej inteligencji, założyłem nowe konto, aby przetestować tę funkcję na potrzeby niniejszego artykułu. Nie mogłem przetestować funkcji AI Notetaker w ramach bezpłatnego planu i nie zamierzałem płacić za dodatek, aby uzyskać podstawową funkcjonalność, którą mam już gdzie indziej za darmo.
Z mojej ograniczonej perspektywy niewiele się zmieniło. Monday nadal jest platformą współpracy, na której użytkownicy mogą ustawiać zadania, przydzielać je osobom, wyznaczać terminy i przenosić je z kolumny do kolumny w zależności od przebiegu pracy.
Dowiedziałem się, że Monday można podzielić na różne sekcje, a bezpłatny plan udostępnia tylko ograniczoną wersję jednej z nich: Zarządzanie pracą. Nie jest jednak jasne, jak są one zorganizowane. Kiedy po zakończeniu okresu próbnego Pro pojawiła się prośba o aktualizację planu, dano mi tylko możliwość zakupu planów Zarządzanie pracą.
Jak łatwy był poniedziałkowy proces wdrażania nowych pracowników?
Pamiętaj, że jestem tylko osobą korzystającą z darmowego planu. Przyjmowanie dużych firm to zupełnie odrębna kwestia, którą omówimy bardziej szczegółowo w sekcji recenzji użytkowników.
Dla mnie jednak wdrożenie było dziecinnie proste.
Najpierw musisz przejść przez kilka stron, które pomogą Monday dostosować Twoje miejsce pracy do Twoich potrzeb. Najpierw poznasz podstawy:
- Dlaczego tu jesteś?
- Co najlepiej opisuje Twoją obecną rolę?
Następnie otrzymujesz:
- Na czym chcesz się skupić?
Wybrałem kreatywne planowanie, chociaż było 15 opcji do wyboru.
Następny krok zachęca Cię do zaproszenia innych osób do Twojej przestrzeni roboczej. Nie zawracałem sobie tym głowy.
Następnie pojawia się pytanie, które kolumny chcesz widzieć w swoim obszarze roboczym. Miałem dziewięć opcji do wyboru, jak widać poniżej. Zakładam, że mogą one zależeć od wcześniejszych wyborów.
Po wykonaniu tej czynności zostaniesz przeniesiony do swojego obszaru roboczego. Możesz tworzyć nowe zadania, przypisywać im właścicieli, ustawiać status (czy są w trakcie realizacji, jeszcze nie rozpoczęte czy zakończone) i nie tylko.
Chociaż jest to dobre rozwiązanie dla freelancera, który chce skupić się na kilku zadaniach, w przypadku dużej firmy zdecydowanie brakuje tu treści. Istnieje oczywiście wiele planów cenowych, które odblokowują dodatkowe funkcje, o których nie miałem pojęcia. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat, możesz przejść bezpośrednio do kalkulatora cen Monday.
Jak wygląda obszar roboczy Monday.com?
Obszar roboczy Monday jest całkiem niezły. Podobało mi się, że mogłem dostosować to, co chciałem widzieć. Na przykład, ponieważ pracowałem sam, nie potrzebowałem tagu „Właściciel”, ponieważ zawsze byłem to ja. Zajmował tylko miejsce. Monday umożliwił mi jednak dostosowanie ustawień, zwalniając dodatkowe miejsce dla większej przejrzystości.
Prawdziwym problemem było dla mnie to, że po wyjściu z tego ekranu trudno było mi znaleźć drogę powrotną. Jest tak wiele innych ekranów, z których wiele wyświetla tylko różne warianty tej samej rzeczy. Z tego powodu nie byłem wielkim fanem tego układu. Bardzo łatwo było się zgubić, a potem poczuć przytłoczonym opcjami, których nigdy nie musiałem używać.
Na przykład wyszedłem z powyższego ekranu i próbowałem znaleźć drogę powrotną, ale trafiłem tutaj (jakoś w trybie ciemnym?).
Nie podobał mi się ten widok z kilku powodów. Po pierwsze, było to zanim wyłączyłem ustawienie „właściciel”, bo po co mi oglądać swoją ogromną twarz tyle razy na platformie do zarządzania pracą? Wydawało mi się to kiepskim wyborem projektowym.
Inną sprawą było to, że chciałem znaleźć poprzedni obszar roboczy, który bardzo mi się podobał, ale nie mogłem go znaleźć. W menu po lewej stronie widać, że jestem w tym samym miejscu. Bardzo możliwe, że pierwszy obszar roboczy pochodził z wersji próbnej Pro i kiedy wygasła, utknąłem w tym miejscu. Nigdy nie zostało mi to jasno wyjaśnione.
Interfejs użytkownika jest nieco nieporęczny i wydaje się, że nie można go zmienić w wersji bezpłatnej po zakończeniu początkowej rejestracji. Wygląda na to, że ktoś chciał, aby był on atrakcyjny i można go było dostosować do własnych potrzeb, tak aby użytkownicy mieli kontrolę nad jego wyglądem, ale po prostu zapomniano o tym, aby był on łatwy w nawigacji. Prawdopodobnie wygląda to inaczej w wersjach płatnych, ale czy warto za to płacić? Absolutnie nie.
W jaki sposób Monday przetwarza Twoje dane?
Według informacji podanych przez Monday (stan na październik 2025 r.), co 5 minut tworzona jest kopia zapasowa „krytycznych” danych użytkowników. Firma twierdzi, że te krytyczne dane obejmują wszystkie dane klientów. Codziennie tworzona jest również kopia zapasowa danych „niekrytycznych”. Ponadto wszystkie załączniki na koncie użytkownika są szyfrowane i dostarczane na zasadzie kontroli dostępu poszczególnych użytkowników.
Wyjaśniają dalej, że stosują ścisłą kontrolę swoich pracowników, aby nie mieli oni możliwości dostępu do danych wewnętrznych użytkowników według własnego uznania. Twierdzą, że są zobowiązani do zapewnienia bezpieczeństwa i prywatności danych użytkowników.
Należy jednak zauważyć, że istnieją konkretni pracownicy, którzymają dostęp do baz danych Monday ikorzystają z niego w celu optymalizacji wydajności i pamięci masowej. Zespół ten nie może jednak wykorzystywać tych uprawnień do przeglądania danych klientów bez wyraźnej, pisemnej zgody użytkownika.
Innymi słowy, opiera się na zaufaniu użytkowników i wewnętrznej zgodności.
O co chodzi z poniedziałkowym notatnikiem AI?
W zeszłym tygodniu firma Monday zaktualizowała swoje dokumenty pomocy technicznej, dodając sekcję poświęconą aplikacji AI Notetaker. Mimo to nie widziałem żadnych informacji na ten temat ani na stronie internetowej firmy, ani nigdzie indziej. Wydaje się, że nikt o tym nie mówi.
To pokazuje mi, że jest to dopiero początek i może to być raczej faza testowa niż coś więcej. Mimo to firma wypuściła na rynek aplikację AI Notetaker, która nagrywa, transkrybuje i sporządza notatki podczas rozmów służbowych. Notatki te można następnie zsynchronizować z codziennymi zadaniami wykonywanymi w poniedziałki.
AI Notetaker jest dostępny wyłącznie jako dodatek dla użytkowników wersji Pro lub Enterprise, którzy mają dedykowanego opiekuna klienta. Jest dostępny w Monday CRM, Monday Work Management, Monday Service i Monday Dev.
Po podłączeniu kalendarza uzyskasz dostęp do nadchodzących spotkań oraz podsumowań wszystkich poprzednich spotkań.
Jak widać na powyższym obrazku, każde nadchodzące spotkanie ma opcję „Zaproś osobę sporządzającą notatki”. Po kliknięciu tej opcji osoba sporządzająca notatki z Monday dołączy do rozmowy (w Zoom, Google Meet lub MS Teams), sporządzi notatki, a następnie przekaże Ci podsumowanie.
Należy pamiętać o kilku dodatkowych wymaganiach:
- Aby rozpocząć nagrywanie, bot musi posiadać uprawnienia do nagrywania od gospodarza.
- Jeśli korzystasz z Zoom, musisz również skonfigurować Zoom , aby umożliwić zewnętrznym botom lub gościom dołączanie do spotkań.
Możesz również dostosować ustawienia tak, aby osoba sporządzająca notatki automatycznie dołączała do wszystkich połączeń w Twoim kalendarzu. Zawsze dołączy ona na dwie minuty przed rozpoczęciem spotkania, abyś nie przegapił ani jednego słowa. W rzeczywistości jednak nadal będzie musiała zostać dopuszczona przez gospodarza.
Jednym z wielu problemów jest to, że podsumowania poniedziałkowych spotkań są co najmniej niejasne. Sprawdźcie to.
„Przegląd” przedstawiony w materiałach marketingowych Monday jest zwięzły i nie zawiera żadnych szczegółowych informacji. Można przełączyć się do transkrypcji lub wyświetlić listę uczestników spotkania. Dostępna jest również funkcja odtwarzania wideo, choć w podanych przykładach wydaje się, że jest to tylko audio.
Ponadto poniedziałkowa wersja AI Notetaker zawiera sekcję „Tematy”, w której znajdują się ogólne tematy opatrzone datą i godziną, oraz chatbot AI, któremu można zadawać podstawowe pytania dotyczące spotkania. Oto kilka przykładów:
- O czym była ta rozmowa?
- Jakie są działania, które należy podjąć?
- Jakie są kolejne kroki?
Krótko mówiąc, Monday stworzyło całkiem niezłe narzędzie do sporządzania notatek, które może być przydatnym dodatkiem, jeśli masz już dostęp do jednego z wymaganych planów. Jednak znacznie odbiega ono od standardów branżowych dla asystentów spotkań opartych na sztucznej inteligencji i nie powinno być traktowane jako poważna alternatywa dla tl;dv, Fireflies, Gong lub innych narzędzi, które specjalizują się wyłącznie w inteligencji konwersacyjnej.
Wydaje się, że w poniedziałek panuje obecnie atmosfera „rzucania makaronem o ścianę”. Wystarczy spojrzeć na ich najnowszą funkcję...
Monday Vibe: nowe narzędzie do kodowania Monday.com
To jedno jest dla mnie jasne jak słońce: Monday desperacko próbuje nadążyć za zmieniającym się światem technologii. Najpierw notatki AI, teraz kodowanie nastroju... Co się stało z Monday, z którego korzystałem, a który był platformą do organizacji i współpracy? Teraz bardziej przypomina sobotę – dzień, w którym można robić, co się chce, bez żadnego konkretnego celu.
Poniedziałek wyraźnie cierpi na gorączkę ClickUp: próbuje zrobić absolutnie wszystko dla wszystkich i nie ponosi całkowitej porażki tylko dlatego, że jest znaną marką.
Podobnie jak wiele innych narzędzi do współpracy zawodowej, które muszą się rozwijać, aby zadowolić akcjonariuszy, Monday wpadło w pułapkę utraty wszelkiego poczucia niszowości. Dosłownie próbuje robić wszystko, jakby mogło w jakiś sposób uzyskać monopol na wszystkie sprawy związane z pracą. Wiele osób opisuje je już jako CRM. Można je wykorzystać w ten sposób, ale z pewnością nie jest to pierwsze skojarzenie, które przychodzi mi do głowy, gdy myślę o Monday.com.
Teraz może również robić notatki podczas spotkań i umożliwia tworzenie małych aplikacji i widżetów usprawniających przepływ pracy. Co będzie dalej? Sesje terapii z wykorzystaniem sztucznej inteligencji? Przestrzenie robocze w metawersie? Renderowanie kwantowe?
Nie trzeba dodawać, że postanowiłem wypróbować Monday Vibe, zwłaszcza że napisano, że „podczas fazy alfa Monday Vibe nie są pobierane żadne opłaty”. Jednak Vibe powoli skontaktowało się ze mną, informując, że potrzebuję aktywnej subskrypcji. Zakładam, że oznacza to subskrypcjępłatną, ponieważ korzystałem z mojego konta Monday.
Gdyby to zadziałało, zamieściłbym tutaj widget, który stworzyło to narzędzie. Ponieważ jednak tak się nie stało, możecie po prostu obejrzeć zrzut ekranu przedstawiający nieudaną próbę pomocy ze strony Monday Vibe i pomyśleć o arcydziele, które mogło powstać.
Prawdziwa wada narzędzi takich jak Monday.com
Po krótkiej rozmowie z Dani (drugą niezależną copywriterkątl;dv) wyjaśniła to w następujący sposób: „Zbytnio polega się na tym, że ludzie będą postępować właściwie”. Porównując to do przepisów ruchu drogowego, dodała, że gdyby wszyscy stosowali się do nich prawidłowo, byłoby to znacznie bardziej efektywne, ale zawsze pozostaje element ludzki.
Ludzie nie zawsze przestrzegają przepisów ruchu drogowego i nie zawsze poprawnie wypełniają CRM. Kiedy ludzie są zbyt ludźmi, nie ma znaczenia, jak elegancka jest Twoja platforma – i tak się rozpadnie.
Dani dodał: „Nawet jeśli wdrożysz proces, zawsze znajdzie się ktoś, kto wykona tylko minimum i nie będzie żadnej spójności”.
Ostatecznie największą wadą Monday jest to, że zbytnio opiera się na procesach ludzkich. Nawet gdyby był lepszy od wszystkich konkurentów, jego skuteczność zależałaby wyłącznie od tego, jak wykorzystuje go Twój zespół. Jest to kolejny powód, dla którego może być kosztowny dla dużych zespołów. Wdrożenie w przedsiębiorstwie wymaga szkoleń i opłat za wdrożenie, które mogą przekroczyć 30 000 dolarów, w zależności od wielkości zespołu i konkretnych wymagań.
Ceny Monday.com: ile kosztuje Monday?
Teraz, gdy masz już nieco lepsze pojęcie o tym, czym jest Monday i czy warto poświęcić mu swój czas, sprawdźmy, ile faktycznie kosztuje. Jeśli chcesz przejść od razu do sedna, skorzystaj z poniższego kalkulatora cen Monday.com, aby wybrać liczbę miejsc, metodę rozliczeń i plan, który Cię interesuje, a następnie uzyskać dokładną wycenę kosztów miesięcznych i rocznych.
Kalkulator cen Monday.com
Przyjrzyjmy się tym planom nieco dokładniej. Monday oferuje cztery płatne plany oraz jeden bardzo ograniczony plan bezpłatny:
- Bezpłatnie ( 0 €)
- Podstawowy (9 €)
- Standard (12 €)
- Pro (19 €)
- Przedsiębiorstwo (skontaktuj się z działem sprzedaży)
Wszystkie ceny podane są za użytkownika miesięcznie przy rozliczeniu rocznym. W przypadku rozliczenia miesięcznego obowiązują dodatkowe koszty. Ceny są aktualne na październik 2025 r.
Bezpłatny plan
Bezpłatny plan Monday jest przeznaczony dla maksymalnie 2 użytkowników (stanowisk). Zazwyczaj najlepiej sprawdza się w przypadku osób indywidualnych lub niewielkich zespołów, które dopiero rozpoczynają działalność i chcą wypróbować kilka funkcji.
Bezpłatny plan pozwala na utworzenie maksymalnie 3 tablic, dostęp do ponad 200 szablonów, 8 typów kolumn oraz dostęp do wszystkich tych funkcji z poziomu aplikacji mobilnej lub przeglądarki internetowej.
Głównymi ograniczeniami bezpłatnego planu są brak integracji i automatyzacji. Nie ma również możliwości dodawania gości ani widzów, co oznacza, że zasada maksymalnie 2 użytkowników jest ściśle egzekwowana. Oczywiście ograniczona jest również liczba tablic i elementów, a pojemność pamięci wynosi zaledwie 500 MB.
Plan podstawowy
Plan podstawowy Monday kosztuje 9 euro miesięcznie za użytkownika w przypadku rozliczeń rocznych lub 12 euro miesięcznie za użytkownika w przypadku rozliczeń miesięcznych.
Jest to lepsze rozwiązanie dla małych zespołów pracujących przy ograniczonym budżecie. Dzięki temu planowi uzyskasz dostęp do nieograniczonej liczby tablic i elementów, 5 GB przestrzeni dyskowej oraz możliwość dodawania bezpłatnych przeglądających (tylko do odczytu). Otrzymasz również możliwość tworzenia pulpitów nawigacyjnych (choć limit wynosi 1) oraz priorytetowe wsparcie techniczne.
W tym planie nadal brakuje automatyzacji i integracji, które są kluczowe dla większych zespołów.
Plan standardowy
Plan Standard kosztuje 12 euro miesięcznie za użytkownika w przypadku rozliczeń rocznych lub 14 euro miesięcznie za użytkownika w przypadku rozliczeń miesięcznych.
Jest to najpopularniejszy plan w poniedziałek, ponieważ w końcu dodaje automatyzacje i integracje (choć ograniczone do 250 działań miesięcznie). Odblokowujesz również dodatkowe widoki, takie jak oś czasu, wykres Gantta i kalendarz, a także możliwość zapraszania zewnętrznych współpracowników poprzez dostęp gości (choć są one rozliczane według stawki 4 gości = 1 użytkownik). Poprawiono również pulpity nawigacyjne, umożliwiając łączenie danych z maksymalnie 5 tablic.
To dobry wybór dla rozwijających się zespołów, które potrzebują bardziej zaawansowanego śledzenia projektów i lekkiej automatyzacji. Głównym ograniczeniem jest to, że limity automatyzacji i integracji mogą się szybko wyczerpać, jeśli intensywnie z nich korzystasz.
Plan Pro
Plan Pro kosztuje 19 euro miesięcznie za użytkownika w przypadku rozliczeń rocznych lub 24 euro miesięcznie za użytkownika w przypadku rozliczeń miesięcznych.
Ten poziom jest przeznaczony dla zespołów, które potrzebują zaawansowanej kontroli przepływu pracy i bardziej zaawansowanego zarządzania danymi. Uzyskasz dostęp do prywatnych tablic i dokumentów, zaawansowanych kolumn (takich jak formuły i zależności), śledzenia czasu oraz widoków wykresów, które ułatwiają tworzenie raportów. Znacznie zwiększono również możliwości automatyzacji i integracji (do 25 000 działań miesięcznie), a pulpity nawigacyjne mogą teraz łączyć dane z maksymalnie 10 tablic.
Jest to rozwiązanie idealne dla szybko rozwijających się zespołów lub średnich przedsiębiorstw, ale nadal brakuje mu funkcji zarządzania i zabezpieczeń na poziomie korporacyjnym, których mogą wymagać większe organizacje.
Plan dla przedsiębiorstw
Plan Enterprise nie ma publicznej ceny — aby uzyskać wycenę dostosowaną do potrzeb Twojej organizacji, należy skontaktować się z zespołem sprzedaży Monday.com. Jednak według różnych źródeł na początku 2025 r. cena wynosiła około 52 USD miesięcznie za użytkownika, sprzedawaną w blokach po 5 stanowisk. Warto jednak zauważyć, że wielu użytkowników zgłaszało przypadkowe podwyżki cen, czasami nawet znaczne.
Oto wątek na Reddicie, w którym ktoś zapytał, ile kosztuje plan Enterprise w poniedziałek.
Ten plan jest skierowany do dużych firm, które mają złożone potrzeby w zakresie zgodności lub bezpieczeństwa. Obejmuje on wszystkie funkcje planu Pro, a dodatkowo uprawnienia na poziomie przedsiębiorstwa, zaawansowane raportowanie i analizy, automatyzację i integrację na skalę przedsiębiorstwa oraz pulpity nawigacyjne, które mogą łączyć dane z maksymalnie 50 tablic. Otrzymasz również priorytetowe wsparcie, dostosowane wdrożenie i dedykowane zarządzanie kontem.
Dla firm, dla których bezpieczeństwo, skala i zaawansowane raportowanie mają kluczowe znaczenie, jest to jedyny sensowny plan. Minusem jest to, że jesteś związany niestandardową umową, a cena może być znacznie wyższa niż w przypadku planu Pro. Dodatkowo, po zawarciu umowy Monday może podnieść cenę i trudno będzie Ci zrezygnować.
Co prawdziwi użytkownicy myślą o Monday.com?
Monday jest używany przez niezliczoną liczbę osób na całym świecie. Ma tysiące recenzji na popularnych stronach zewnętrznych, takich jak G2, TrustPilot i Capterra. Przejrzałem te trzy i wiele innych, aby podsumować, coprawdziwi użytkownicy myślą o Monday.com.
Oto szczegóły:
- Monday uzyskał ocenę 3,1/5 na podstawie 3353 recenzji na TrustPilot.
- W serwisie ProductHunt otrzymał ocenę 4,8/5 na podstawie 78 recenzji.
- W serwisie Capterra uzyskał ocenę 4,6/5 na podstawie 5601 recenzji.
- W serwisie G2 otrzymał ocenę 4,7/5 na podstawie 14 060 recenzji.
Daje to średnią ocenę 4,45/5 na podstawie 23 092 recenzji z 4 różnych serwisów recenzenckich. Jednak zagłębiłem się również w media społecznościowe, w szczególności Reddit, X i YouTube, aby sprawdzić, czy na platformach, na których użytkownicy czują się bardziej swobodnie, można znaleźć więcej niuansów.
Zacznijmy od tego, co prawdziwi użytkownicy lubią, czego nie lubią i wszystkiego pomiędzy.
Co użytkownicy myślą o funkcji AI Notetaking wprowadzonej w poniedziałek?
Zanim przejdziemy do sedna, chciałbym zaznaczyć, że przejrzałem wszystkie 23 092 recenzje dotyczące nowej funkcji AI do sporządzania notatek, aby sprawdzić, czy ktoś o niej wspomniał. Nie znalazłem ani jednej osoby. Tylko kilku recenzentów użyło słowa „notatka”, ale żaden z nich nie odnosił się do nowej funkcji Monday.
To mi mówi, że jest to zbyt nowa usługa i nikt jeszcze nie zwrócił na nią uwagi. Została uruchomiona dopiero we wrześniu 2025 roku, więc prawdopodobnie ludzie jeszcze nie korzystają z niej zbyt często. A ci, którzy ją wypróbowali, nie napisali jeszcze recenzji (a jeśli napisali, to najwyraźniej nie uznali jej za wystarczająco interesującą, aby o niej wspomnieć).
Nie tylko te ponad 20 000 recenzji, ale przeszukałem również YouTube, X i Reddit pod hasłem „Monday.com AI Notetaker” i spotkałem się z ciszą i pustką. Nawet sama firma Monday nie wydaje się jeszcze tego reklamować.
Jeśli więc szukasz recenzji Monday.com, aby sprawdzić, czy ich funkcja robienia notatek dorównuje specjalistycznym konkurentom, takim jak tl;dv, to moim zdaniemnie. W przeciwnym razie byłoby to wspomniane absolutnie wszędzie w całym internecie, z wyjątkiem ich małej stronki poświęconej tej funkcji.
Co prawdziwi użytkownicy najbardziej lubią w Monday.com?
Przyjrzyjmy się bliżej cechom serwisu Monday.com, które najbardziej cenią sobie prawdziwi użytkownicy.
Integracje i obsługa API
Chociaż wielu użytkowników było rozczarowanych, że Monday nie integruje się natywnie z wieloma innymi narzędziami, z których korzystają w pracy, byli mile zaskoczeni, że Zapier pozwala im robić większość rzeczy, które chcą (jako narzędzie rozszerzające od strony trzeciej), a obsługa API Monday była świetna.
Eyal Seagull mówi:„Wnieśliśmy nasze zarządzanie informacjami na nowy poziom”dzięki możliwości uproszczenia dostępu do wszystkich informacji firmy za pośrednictwem API Monday. Tymczasem Tristan Marsolais uwielbia „fakt, że zapewniają oni API GraphQL, które umożliwia praktycznie każde zastosowanie”.
Na G2 John B. pisze: „Integracja z narzędziami takimi jak Slack i Google Drive to ogromna zaleta, która pozwala zachować spójność wszystkich elementów”. Andry R. wyraził podobną opinię: „Łatwa integracja z rozwiązaniami innych firm, takimi jak interfejsy API i narzędzia takie jak Zapier, pozwala nam ulepszać istniejące automatyzacje”.
Jednak Leia K., mimo że oceniła Monday.com na 5/5, sugeruje, że integracje są jedną ze słabych stron Monday.
Opisała dość szczegółowo, wyjaśniając, że platforma jest „niezwykle łatwa w użyciu”, a „interfejs jest przejrzysty wizualnie”, ale zwróciła również uwagę na wiele wad. Przede wszystkim sugeruje, że platforma ładuje się wolno, często wymaga ręcznej pracy po masowych aktualizacjach i posiada bibliotekę integracji, która wymaga „udoskonalenia”. Chwali integrację ze Slackiem, ale sugeruje, że Microsoft Teams jest w porównaniu z nim słabe.
Współpraca
Mariluz S. twierdzi, że najbardziej podoba jej się w Monday.com „możliwość dostosowania do własnych potrzeb”. Dodaje również, że„znacznie ułatwia towspółpracę z kolegami”.
Alfred M. sugeruje:„Jest intuicyjny wizualnie, więc na pierwszy rzut oka możemy zobaczyć statusy projektów, terminy i kto jest za co odpowiedzialny”. Zanim to jednak powie, podkreśla wady: nauka obsługi jest trudna i na początku może wydawać się „przytłaczająca”.
Na stronie ProductHunt Hyeonmin Shin pisze:„Monday.com rewolucjonizuje współpracę dzięki przyjaznemu dla użytkownika interfejsowi i zaawansowanym funkcjom zarządzania projektami”.
Recenzja Monday.com opublikowana w magazynie Forbes również sugeruje, że narzędzia do współpracy w czasie rzeczywistym są jedną z najmocniejszych stron Monday, umieszczając je na liście trzech zalet tego narzędzia. Jednak po przewinięciu strony do tej sekcji wydaje się, że autor recenzji preferuje konkurentów Monday w większości aspektów współpracy, a konkretnie ClickUp, Notion i Zoho. Podsumowuje on: „Mimo to cieszę się, że monday.com oferuje narzędzia do współpracy w czasie rzeczywistym dla remote ; umożliwiają one zespołom wspólną realizację zadań, ale jest jeszcze miejsce na ulepszenia”.
Powiadomienia
Funkcja powiadomień, pozornie subtelna, umożliwia organiczny przebieg złożonych procesów w całych organizacjach. Na przykład redaktor może przystąpić do pracy dopiero wtedy, gdy autor ukończy artykuł. Zostanie o tym powiadomiony przez system Monday, dzięki czemu będzie wiedział, kiedy może rozpocząć pracę.
Jeden z użytkowników Reddita, U/SpecialistTale7438, napisał: „
System powiadomień Monday jest jednym z najlepszych, z jakich korzystałem. Kiedy ktoś wykonuje zadanie, automatycznie uruchamia się system powiadomień i informuje kolejną osobę w procesie, że może rozpocząć swoją pracę. Bardzo mi się to podoba.
Niestety dla Monday.com, komentujący ten post nie byli zbyt wielkimi fanami.
To samo można powiedzieć o większości postów na Reddicie: użytkownicy zawsze mają tendencję do krytykowania faktu, że serwis wydaje się wykorzystywać swoich użytkowników, zmuszając ich do aktualizacji, a następnie konsekwentnie podnosząc ceny.
Aby powrócić do pozytywnych aspektów, Dyrlene B. uwielbia to, że zawsze otrzymuje natychmiastowe powiadomienia, „dzięki czemu nic nie umyka jej uwadze”. Nico zgadza się z tym, mówiąc: „Automatyzacja powtarzalnych zadań, takich jak powiadomienia, przypomnienia i zmiany statusu, pozwoliła nam zaoszczędzić mnóstwo czasu”.
Czego prawdziwi użytkownicy nie znoszą w Monday.com?
Przyjrzyjmy się rzeczom, których użytkownicy najbardziej nie lubili w poniedziałki.
Fakturowanie
Od razu mamy rozliczenia. Monday oferuje dość wyjątkowy poziom subskrypcji, ponieważ trzeba kupić ją dla 5 osób. Nie potrzebujesz jej dla 5 osób? Pech, kolego.
Dotyczy to w szczególności sposobu dodawania kolejnych użytkowników w późniejszym czasie. Jeśli jesteś członkiem pięcioosobowego zespołu, który potrzebuje jednego dodatkowego użytkownika, zapłacisz za 10 stanowisk. Prawie nie mogłem w to uwierzyć, ale jest to nawet widoczne na stronie z cennikiem.
Jakby tego było mało, wydaje się, że Monday ściśle egzekwuje tę zasadę, nawet w przypadku zespołów, które powiększają się z 5 do 6 osób.To absurdalne.
Erik Schvarcz skomentował to w zeszłym tygodniu (25 września 2025 r.), mówiąc: „Kiedy mieliśmy 5 użytkowników i dodaliśmy szóstego, otrzymaliśmy rachunek za 10 i więcej użytkowników (120 dolarów miesięcznie). Obrzydliwa firma, rezygnuję z jej usług”.
Trudno go winić. Ja też czułbym pewną złość, gdyby Monday próbowało obciążyć mnie kosztami za 4 niewykorzystane miejsca. Zwłaszcza jeśli prowadzę małą firmę, w której takie posunięcie dosłownie podwaja miesięczny koszt za jedno dodatkowe miejsce.
Wiele innych recenzji na TrustPilot ocenia Monday.com nisko z tego samego powodu. Zapoznaj się z „szczerą recenzją” Aviva Blumsteina na temat jego miłości i niechęci do Monday.com.
Ostatecznie ocenił go na 3/5, twierdząc, że „podoba nam się ten produkt, ale czujemy się uwięzieni przez model cenowy”. Sugeruje, że „podwyżki cen wydają się nie mieć związku z dostarczaną wartością, a nacisk wydaje się przesuwać z tworzenia wartości na wyciskanie zysków z obecnych klientów”.
Najgorsze jest to, że użytkownik Alexander Fielding odkrył, że firma Monday nieprawidłowo obciążyła jego zespół kwotą 8500 dolarów. Miał płacić 179 dolarów miesięcznie, a w ciągu 8 miesięcy naliczono mu nadmierną opłatę w tak niezwykle wysokiej wysokości.
Powiedział, że uzyskanie zwrotu pieniędzy zajęło dużo czasu, ale ostatecznie udało się to osiągnąć, a firma Monday zapewniła również dwa miesiące bezpłatnego dostępu w ramach rekompensaty za stres. Jednak już pobieżne przejrzenie recenzji dotyczących rozliczeń pokazuje, że nie jest to absolutnie jednorazowy błąd. Niezliczeni użytkownicy zgłaszają nadmierne opłaty, brak możliwości anulowania lub inne niejasne praktyki rozliczeniowe. Już samo to wystarczy, aby mnie zniechęcić do podawania tej firmie moich danych finansowych.
Można by czytać o niepowodzeniach w rozliczeniach przez wiele dni, ale na koniec Nancy nazywa praktyki rozliczeniowe stosowane w poniedziałek„drapieżnymi”.
Oceniając serwis tylko jedną gwiazdką, powiedziała: „Jeśli przekroczysz limit miejsc, automatycznie zwiększą Ci rachunek, ale kiedy zmniejszysz liczbę miejsc, nagle nie wiedzą, jak zautomatyzować tę część”. Powiedziała również, że pracownik obsługi klienta, z którym rozmawiała, próbował usprawiedliwić ich praktyki, zamiast zwrócić jej pieniądze. Podsumowuje to następująco: „Idź gdzie indziej i oszczędzaj pieniądze”.
Obsługa klienta
Na początku tego roku Jason Treeby również skrytykował serwis Monday.com. Na portalu TrustPilot przyznał mu dwie gwiazdki ze względu na słabą obsługę klienta. Zaczął od stwierdzenia, że „Monday to genialna koncepcja”, ale zakończył stwierdzeniem, że „konfiguracja integracji zajmuje zbyt dużo czasu i wysiłku, a szablony są zbyt proste, aby miały jakikolwiek wpływ”.
Na koniec wyraża frustrację związaną z obsługą klienta, twierdząc, że kilkakrotnie próbował przejść na wersję Enterprise, ale za każdym razem spotykał się z odmową, ponieważ nikt nie oddzwaniał do niego. Ponadto „spędził 40 godzin na tworzeniu integracji i wielokrotnie potrzebował pomocy technicznej, a brak wsparcia był bardzo frustrujący”.
W poniedziałek ekipa Monday odpowiedziała na jego krytykę (co nie miało miejsca w przypadku wielu innych osób), prosząc go o kontakt w mediach społecznościowych w celu umówienia rozmowy telefonicznej i zapewniając go, że jest im przykro i że są gotowi do pomocy. Wygląda na to, że dla ekipy Monday było to zbyt mało i zbyt późno.
Na stronie ProductHunt, gdzie recenzje są zazwyczaj bardziej profesjonalne i pozytywne, nadal nie da się uniknąć krytyki obsługi klienta.
Nie ma chyba gorszej obsługi klienta niż ta, z którą spotkał się nasz kolejny użytkownik. Bluegravity5, który podzielił się swoimi skargami na Reddicie, radzi innym, żeby „za wszelką cenę unikali tego oprogramowania”. To prawdziwa historia z horroru, bo Monday.com prawie zrujnowało jego firmę.
Jest to dość długi wątek, więc zachęcam do zapoznania się z nim, aby poznać wszystkie szczegóły, ale tutaj omówię najważniejsze kwestie. Po pierwsze, jego firma wydała około 20 000 dolarów, aby skonfigurować system Monday i dostosować go do swoich potrzeb. Zaznacza, że nie był to „tani” dostawca, a najniższa oferta, jaką otrzymał od 6 firm, wynosiła 14 000 dolarów.
Konfiguracja miała zająć 2 miesiące, ale ostatecznie trwała 6. To kolejna rzecz, o której wielokrotnie słyszałem we wszystkich tych recenzjach. Należy się spodziewać, że konfiguracja potrwa dłużej, niż twierdzą. Podkreśla również, że mieli eksperta-konsultanta i potwierdzono, że żadna z problemów nie wynikała z błędu użytkownika. Oto, co mówi:
Krótko mówiąc, w działaniu aplikacji Monday wystąpił jakiś błąd oprogramowania. Zazwyczaj działa ona jak seria połączonych ze sobą arkuszy kalkulacyjnych, ale w przypadku tego użytkownika połączenia wydawały się ciągle się zrywać i nikt nie wiedział dlaczego. Sytuację pogorszyło dziesięciokrotnie to, że zwrócił się on o profesjonalną pomoc do zespołu obsługi klienta Monday, który poradził mu, aby wyczyścił połączenie i zaczął od nowa. Poprosił ich konkretnie o potwierdzenie, że jest to rozwiązanie w 100% skuteczne, ponieważ oznaczałoby to 8 lub więcej godzin ręcznego ponownego łączenia. Obsługa klienta potwierdziła, ale po zmarnowaniu czasu na ponowne skonfigurowanie wszystkiego problem nadal występował.
Jednak to jeszcze nie koniec. Obsługa klienta przekierowała go do innego pracownika, który „bez żartów” poprosił ich o to samo. Stracił cierpliwość i poprosił pracownika obsługi klienta, aby przeczytał poprzednią korespondencję e-mailową, do której miał dostęp, ale okazało się, że najwyraźniej miał problemy techniczne i nie mógł zorientować się w sprawie, którą miał rozwiązać.
Powiedziano mu, że oddzwonią, i tydzień później w końcu się odezwali. Jak myślisz, co powiedzieli? „Przerwij połączenie i zacznij od nowa” – ta sama rada, która nie zadziałała i sprawiła, że w ogóle trafiłem do tej osoby.
Najpopularniejszy komentarz w tym wątku doskonale podsumowuje stosunek ludzi do poniedziałku: „Kiedy nazywasz swoją firmę na cześć najgorszego dnia tygodnia, ludzie z pewnością nie polubią twojego oprogramowania”.
Na Capterra nadal trwa poniedziałkowa nienawiść do obsługi klienta. Jeden z anonimowych użytkowników wyraża to wprost:„Obsługa klienta nie mogłaby być gorsza”. Na TrustPilot można znaleźć podobne opinie:
- „Najgorsza obsługa klienta, jaką kiedykolwiek spotkałem!”
- „Trzymaj się z daleka. Okropna obsługa klienta”.
- „Nie należy stosować w rozwiązaniach dla przedsiębiorstw. Bardzo negatywne doświadczenia związane z obsługą klienta”.
Doświadczenie użytkownika
Wielu użytkowników jest niezadowolonych nie tylko z praktyk rozliczeniowych i obsługi klienta, ale także z samego produktu. Na przykład klient z Wielkiej Brytanii na TrustPilot ocenił go na 1/5 i napisał:„Pełen błędów, zepsuty i kompletna strata czasu”.
Na stronie G2 Raffaela wystawiła aplikacji wysoką ocenę (4,5/5), ale stwierdziła: „Kiedy mam zadania, które muszą być wykonane w określone dni, np. w poniedziałek, środę i piątek, trudno jest mi je skonfigurować tak, aby były wyświetlane poprawnie. Zadania są wyświetlane liniowo lub nie odzwierciedlają poprawnie dni, w których zamierzam pracować”. Jest to jedna z podstawowych funkcji aplikacji Monday, więc jeśli nie potrafi ona zapewnić podstawowej organizacji, zaczynam tracić zaufanie do jej innych funkcji.
Tak jak powiedziała Dani, jednym z największych problemów, z jakimi borykają się niektóre zespoły, jest przekonanie ich członków do faktycznego korzystania z tego rozwiązania i wdrożenia go. Jeśli interfejs użytkownika nie jest intuicyjny, ludzie nie będą czuli się komfortowo. Matt B. powiedział na przykład: „Wypróbowaliśmy bezpłatną wersję próbną i ogólnie mieliśmy problemy z przekonaniem zespołu do wdrożenia i korzystania z tego rozwiązania”.
Werdykt: Czy Monday.com jest rzeczywiście tego warte?
Problem z poniedziałkowymi recenzjami polega na tym, że jest ich tak wiele, że można znaleźć recenzje pasujące do niemal każdej narracji. Oczywiście, zalety i wady, które podkreśliłem powyżej, sprawiają, że wiele osób mówi to samo. Celowo starałem się wybrać najczęstsze pozytywne i najczęstsze negatywne opinie, ale nie oznacza to, że skoro wielu osobom trudno było z niego korzystać, tak będzie w przypadku wszystkich. Podobnie, tylko dlatego, że wiele osób uwielbia funkcje współpracy, nie oznacza to, że wszyscy będą je lubić.
Ludzie mają różne oczekiwania dotyczące jakości, a recenzje są z natury subiektywne. Ogólnie rzecz biorąc, Monday osiąga wysokie wyniki, ale istnieje wiele przerażających historii, które sprawiają, że zastanawiasz się dwa razy, czy chcesz się narażać na taki stres, szczególnie w kwestiach rozliczeń i obsługi klienta.
Podsumowując, Monday.com to solidna aplikacja do zarządzania pracą dla freelancerów i małych zespołów, które potrzebują wizualnych tablic zadań i prostych automatyzacji. Jeśli jednak kupujesz ją na potrzeby przedsiębiorstwa, funkcji CRM lub analizy spotkań, spodziewaj się wyższych kosztów, problemów z wdrożeniem i ekosystemu dodatków, który wciąż nadrabia zaległości (szczególnie w zakresie tworzenia notatek z wykorzystaniem sztucznej inteligencji). Specjalistyczne narzędzia przewyższają Monday i prawdopodobnie nadal będą to robić, ponieważ jego zasięg jest zbyt szeroki.
Ostatecznie najlepszym rozwiązaniem jest wypróbowanie darmowego planu (lub wersji próbnej Pro) samodzielnie. Wydaje się jednak, że Asana, Notion, Trello, ClickUp, Zoho i inne aplikacje były często wymieniane jako tańsze, bardziej wydajne i sprzyjające współpracy alternatywy dla Monday. Osobiście zacząłbym od jednej z nich. Jeśli zależy Ci na analizie spotkań, przejdź od razu do tl;dv.
Często zadawane pytania dotyczące Monday.com
Do czego służy Monday.com?
Monday.com to system operacyjny do pracy (Work OS), który pozwala zespołom zarządzać projektami, zadaniami, CRM, operacjami i przepływami pracy w jednym miejscu. Można go traktować jako wizualny pulpit nawigacyjny, na którym można planować, przydzielać i śledzić pracę w różnych działach.
Czy Monday.com jest darmowy?
Monday.com oferuje bezpłatny plan dla maksymalnie 2 użytkowników, obejmujący podstawowe tablice, szablony oraz dostęp mobilny/internetowy. Jednak powszechnie uważa się, że plan ten jest bardzo ograniczony.
W przypadku większych zespołów lub zaawansowanych funkcji, takich jak automatyzacja, integracje i pulpity nawigacyjne, potrzebny będzie płatny plan.
Ile kosztuje Monday.com?
Ceny zależą od liczby „miejsc” (użytkowników), za które płacisz, oraz od wybranego planu (Basic, Standard, Pro lub Enterprise). Koszty zaczynają się od około 9–12 USD za miejsce miesięcznie przy rozliczeniu rocznym, a ceny dla przedsiębiorstw zazwyczaj wymagają indywidualnej wyceny.
Należy również pamiętać, że w przypadku płatnych planów należy rozpocząć od minimum 3 miejsc, a aby dodać dodatkowe miejsca, należy to zrobić partiami po 5.
Czy Monday.com posiada funkcję sporządzania notatek ze spotkań opartą na sztucznej inteligencji?
Tak, firma Monday wprowadziła niedawno funkcję tworzenia notatek przez sztuczną inteligencję jako część swojego asystenta AI. Jednak w porównaniu z dedykowanymi narzędziami, takimi jak tl;dv Fireflies, które skupiają się wyłącznie na transkrypcji spotkań i analizie danych, jest to wciąż rozwiązanie na wczesnym etapie rozwoju.
Czy Monday.com jest dobrym rozwiązaniem dla freelancerów?
Może tak być. Darmowa wersja sprawdza się dobrze w przypadku użytkowników indywidualnych lub bardzo małych zespołów. Jednak freelancerzy, którzy potrzebują głównie notatek z rozmów z klientami lub transkrypcji spotkań, mogą być bardziej zadowoleni z narzędzi przeznaczonych do analizy spotkań.
Czy Monday.com jest dobrym rozwiązaniem dla dużych przedsiębiorstw?
Może być potężnym narzędziem, ale nie jest gotowe do użycia od razu po podłączeniu. Przedsiębiorstwa często muszą ponosić wysokie koszty, spełniać wymogi dotyczące minimalnej liczby stanowisk i potrzeb w zakresie wdrażania nowych pracowników. Jeśli dysponujesz odpowiednim budżetem i masz wewnętrznych zwolenników, rozwiązanie to można łatwo skalować. W przeciwnym razie jego wdrożenie może napotkać trudności.
Istnieje również kilka przerażających historii dotyczących opóźnień w konfiguracji (kilka miesięcy) i wielu innych problemów, które mogą mieć wpływ na całą działalność firmy.
Jaka jest różnica między Monday Work Management, Monday CRM i Monday Dev?
Są to różne „produkty” dostępne w serwisie Monday.com:
Zarządzanie pracą → zarządzanie projektami/zadaniami w różnych zespołach.
CRM → procesy sprzedaży, relacje z klientami i śledzenie sprzedaży.
Dev → przepływy pracy związane z produktem i rozwojem.
Wszystkie działają na tej samej platformie podstawowej, ale z gotowymi szablonami dla różnych zastosowań.
Czy Monday.com jest lepszy od Asany lub Trello?
To zależy od Twoich potrzeb. Monday jest bardziej konfigurowalny i skalowalny, oferuje zaawansowane pulpity nawigacyjne i automatyzacje. Asana jest często postrzegana jako prostsza w zarządzaniu zadaniami (i bardziej przystępna cenowo), podczas gdy Trello wyróżnia się lekkimi, wizualnymi tablicami Kanban.
Czy Monday.com może zastąpić Slacka lub Microsoft Teams?
Nie do końca. Monday pozwala scentralizować projekty i zadania, ale nie jest platformą do czatowania ani wysyłania wiadomości. Większość zespołów nadal łączy Monday ze Slackiem lub Teamsem, żeby móc komunikować się na bieżąco.
Czy Monday.com integruje się z Zoom, Google Workspace lub Microsoft 365?
Tak. Monday oferuje ponad 200 integracji, w tym Zoom, Gmail, Google Drive, Outlook i Microsoft Teams. Możesz połączyć kalendarze, pliki, a nawet uruchamiać automatyzacje między narzędziami. Łączy się również z Zapier, dzięki czemu możesz nawiązywać połączenia z narzędziami za jego pośrednictwem, jeśli nie istnieje bezpośrednie połączenie.



